sobota, 29 marca 2014

Witam wszystkich po dłuuuugiej przerwie, bardzo przepraszam że nie było następnego rozdziału ale po prostu nie miałam czasu mam nadzieję że mi wybaczycie :) No to zaczynamy.

Rozdział trzeci

Sam wraz z Harry'm z zespołu one direction byli już prawie na miejscu, kiedy weszli do willi chłopaków nie mogła uwierzyć, że tutaj jest. Harry zaprosił Sam na góre by ją przedztawić chłopakom. Byli zdziwieni, że Harry przyprowadził obcą dziewczyne do willi, myśleli że to dziewczyna Harry' ego. Chcieli z nim porozmawiać. 
- Harry, kto to jest ? - spytał Niall.
- To Sam spotkałem ją w parku, siedziała smutna na ławce, a zaczęło padać więc ją zaprosiłem
- Harry nie możesz sprowadzać jakiś obcych dziewczyn do naszej willi, nie znasz jej- powiedział Liam
- Ale... - przerwał Harry.
- Ale co ? -pytał  Louis - Spodobała ci się ? - spytał z uśmiechem.
- Aż tak to widać ? - zapytał zawstydzony.
- Bardzo to widać - powiedział Niall.
- To co ja mam zrobić ? - spytał Harry.
- No idź do niej czemu zostawiłeś ją samą w salonie jak chcesz żeby ta ,,randka" wypaliła - powiedział Zayn
Harry poszedł do Sam, Zayn miał racje po co ją zostawił samą w salonie ? Zrozumiał że pierwszy raz zakochał się w dziewczynie od pierwszego wejrzenia. Chciał by przynajmniej Sam go trochę polubiła.
 - Przepraszam że cię tak zostawiłem samą ale chłopaki coś tam ode mnie chcieli - wytłumaczył Harry.
- Nic się nie stało, nie mogę uwierzyć że tu jestem - powiedziała Sam 
- To uwierz, jesteś pierwszą dziewczyną, którą znam od kilku minut i ją zaprasza do domu hah- zaśmiał się Harry Sam też się zaśmiała, ale nadal myślała że to jakiś sen z którego zaraz się obudzi, chociasz chciała żeby ten sen trwał nadal :) 
No to  koniec na dziś, myśle że wam się podobało, i życze wam miłego dnia :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz